CZY TRENING MIĘŚNI DNA MIEDNICY JEST DLA KOBIET W KAŻDYM WIEKU?
Rozmowa z dr Grażyną Kołomyjską specjalistką z gerontologii i kinezygerontoprofilaktyki, właścicielką Studia Active Woman.
Wiem, że Studiu Active Woman prowadzony jest trening mięśni dna miednicy i że od dłuższego czasu prowadzicie szkolenia dla specjalistów, którzy chcą pogłębić wiedzę z tego obszaru.
Tak to prawda, chcę powiedzieć, że żywo reagujemy na wszelkie nowości, które pojawiają się w świecie fitness, i niejednokrotnie nasze pomysły wyprzedzają owe tendencje. Problem nietrzymania moczu u kobiet, od pewnego czasu jest często poruszany przez środki masowego przekazu. Uważam, że dzięki temu, problem ten przestanie być tematem tabu. To, że mówi się o nim obecnie nie znaczy, że pojawił się dopiero teraz. Po prostu zaczęto mówić o nim otwarcie. U kobiet ten problem występował zawsze, ale nikt o nim głośno nie mówił. Można powiedzieć, że dobrze się stało, bo może wreszcie kobiety zaczną stosunkowo wcześnie reagować na swoje problemy i nie zostaną z tym same.
Co ma Pani konkretnego na myśli?
Na przykład to, że można o tym przeczytać w internecie, w różnych czasopismach, zapytać ginekologa czy fizjoterapeutę itd. Niektóre kluby, tak jak nasz, prowadzą specjalne zajęcia dla kobiet. Przychodząc do nas, będą mogły uczestniczyć w odpowiednim programie zajęć prowadzonych przez specjalistę. Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na to, że ćwiczyć , bezwzględnie, należy systematycznie, minimum 2 x w tygodniu.
Nie ukrywa, że zależy nam bardzo na tym, aby również szkolić specjalistów, którzy będą mieli odpowiednią wiedzę i mają kontakt z pacjentkami czy z klientkami, aby szerzyć wiedzę i mieć kompetencje do prowadzenia takich zajęć.
Dlaczego coraz częściej poruszany jest temat wysiłkowego nietrzymania moczu, co to konkretnie oznacza, proszę przybliżyć nam ten temat?
Obecnie coraz częściej sięga się do statystyk. Mówi się, że co 6 kobieta w Polsce boryka się z problemem wysiłkowego NTM. W większym stopniu problem ten dotyka kobiety, które rodziły i nie podjęły, po porodzie odpowiedniego trening, u osób w wieku dojrzałym, ale nie tylko. Według różnych opinii, choroba ta dotyczy także kobiet między 30 a 40 rż, a nawet młode dziewczęta.
Wysiłkowe nietrzymanie moczu(NTM) występuje u kobiety młodych, szczególnie po poradach zwłaszcza ciężkich, u kobiet pracujących fizycznie, u sportsmenek, u dziewcząt w okresie dojrzewania. Zwiotczenie i rozluźnienie mięśni miednicy małej w wyniku przebytego porodu lub porodów, czy wskutek długoletniej ciężkiej pracy ma bardzo negatywny wpływ na pojawiający się problem i na jakość życia seksualnego.
Szacuje się, że około 50% kobiet( dane te są bardzo różne) w okresie swojego życia, miało do czynienia z jakimś rodzajem NTM, ale prawdopodobnie nie zwróciły one większej uwagi na pojawiające się pierwsze symptomy NTM.
Często powielane są opinie, że problem wysiłkowego NTM w wieku dojrzałym to normalne. Nic bardziej błędnego, owszem wiek jest jednym z czynników ryzyka, ale to nie znaczy, że NTM dotyka każdą kobietę w wieku dojrzałym. Zauważono, że po 65. roku życia problem ten zdecydowanie narasta. W tej grupie wiekowej zgłasza go ok. 15% kobiet.
Wysiłkowe nietrzymanie moczu czy może Pani coś więcej na ten temat powiedzieć?
Wg WHO nietrzymanie moczu to niezależny i niekontrolowany wyciek moczu przez cewkę moczową. Stanowić on może problem medyczny, higieniczny oraz socjalny.
Do najczęściej występujących rodzajów nietrzymania moczu można zaliczyć:
- Wysiłkowe NTM
- Nietrzymanie moczu z parcia( pęcherz jest nad reaktywny i kurczy się wtedy kiedy nie trzeba)
- Mieszane NTM( to jest 1 +2)
Każdy problem, który pojawia się w związku z NTM należy leczyć. Nie leczone objawy, prowadzą do dalszej degradacji mięśni dna miednicy, obniżenia ścian pochwy, szyi pęcherza moczowego i w konsekwencji do wypadania narządów płciowych. Pierwsze sygnały objawów, powinny skłonić każdą osobę do kontaktu i wizyty u specjalisty.
Mięśnie dna miednicy są „zawieszone” między kością łonową a ogonową. Są jak hamak rozścielający się w dole miednicy. Mięśnie te łączą kości łonowe z podstawą kręgosłupa( od przodu do tyłu) i podtrzymują pęcherz moczowy, macicę i jelito grube. Jest to tzw. druga przepona moczowo-płciowa. Jak każdy mięsień, mięśnie te muszą być systematycznie ćwiczone, jeżeli nie wykonują żadnej pracy, stają się słabe i mniej elastyczne. Przywracanie siły i elastyczności mięśni oraz utrzymywanie ich w dobrej formie, przez specjalny trening mięśni dna miednicy, zawsze daje wymierne efekty pod jednym warunkiem, że ćwiczymy je wytrwale i systematycznie.
Problem ten często kojarzy się nam z wiekiem dojrzałym, rozumiem że nie koniecznie?
W okresie około menopauzalnym występujące nietrzymanie moczu dodatkowo spowodowane jest spadkiem poziomu endogennych estrogenów oraz zmniejszeniem liczby receptorów swoistych dla hormonów płciowych.
Skutkiem tego jest gorsze ukrwienie narządów i pogorszenie metabolizmu komórkowego. Ponadto w tkance łącznej cewki moczowej, u kobiet w wieku dojrzałym, pogarsza się jakość i zmniejsza zawartość kolagenu. W związku z tym, następuje zmiana w jej strukturze, a niektóre włókna już uległy procesowi degradacji. Stan ten może dodatkowo pogłębiać objawy NTM zaburzając statykę mięśni dna miednicy oraz mięśni stabilizujących kręgosłup.
Czy możemy powrócić do wysiłkowego nietrzymania moczu, jakie objawy powinny nas zaniepokoić?
Wysiłkowe NTM jest to niekontrolowane popuszczanie moczu podczas wzmożonego wysiłku np. podczas kichnięcia, kaszlu, śmiechu, skoków, podskoków, szybkiego marszu lub biegania, bez wcześniejszego sygnału potrzeby oddawania moczu oraz mimowolne wyciekanie moczu wskutek wypełnienia pęcherza.
Zapewne jest wiele przyczyn, które są przyczyną NTM (nietrzymanie moczu)?
Jest wiele czynników ryzyka występowania NTM. Do nich m.in. możemy zaliczyć: płeć-kobiety, otyłość, zawód np. związany z ciężka pracą fizyczną czy z wielogodzinnym siedzeniem, palenie papierosów(uszkodzenie tkani łącznej, niekorzystne zmiany we włóknach kolagenowych), mała aktywność ruchowa lub jej brak, przebyte operacje, zaparcia, zakwaszenie organizmu, zaburzenie flory bakteryjnej jelit prowokujące stany zapalne m.in. pęcherza moczowego, częste zakażenia dróg moczowych, przewlekły kaszel, nieregularne miesiączki, powikłania polekowe, wiek, demencja, poród lub porody i inne.
A ciąża?
Pod koniec ciąży macica jest tak duża, że swoim ciężarem uciska na pęcherz moczowy i mięśnie dna miednicy. Stan taki powoduje samowolne popuszczanie moczu i trudności w jego utrzymaniu zwłaszcza podczas kichania, kaszlu czy śmiechu.
Ryzyko takie można zmniejszyć poprzez systematyczne wykonywanie odpowiednich ćwiczeń.
Młodym kobietom należy zwracać uwagę na to, że samoistne cofniecie się takich problemów jest raczej mało prawdopodobne, w każdej chwili problem ten może powrócić, w różnych okresach życia, a szczególnie w okresie menopauzy. Dlatego zachęcanie kobiet w różnym wieku, o różnej „przeszłości” chorobowej do specjalnych ćwiczeń mięśni dna miednicy, co sprawi, że problem ten będzie występował na mniejszą skalę i będzie przebiegał w łagodniejszej formie.
Mięśnie dna miednicy – jaką one odgrywają rolę i dlaczego są tak ważne?.
Mięśnie te są często zapomniane i zaniedbane w procesie edukacji zdrowotnej. Mięśnie dna miednicy, jak każde inne, trzeba ćwiczyć oraz nauczyć się prawidłowo je napinać i rozluźniać po to, aby uniknąć w przyszłości problemów z kontrolą pęcherza w czasie marszu, wstawania z krzesła, kichania i innych czynności dnia codziennego.
Mięśnie te są ułożone jak hamak, z przodu przyczepiają się do kości łonowej, a z tyłu do dolnej części kręgosłupa.
Na tej „linii” znajdują się :odbyt, pochwa i cewka moczowa. Takie „zawieszenie” mięśni dna miednicy wspomaga ich funkcjonowanie.
Jeżeli mięśnie dna miednicy są słabe, niewyćwiczone, to niewątpliwie rzutuje na osłabienie funkcji pochwy, odbytu czy cewki moczowej.
Należy w tym miejscu odwołać się do zasady, że mięśnie słabną kiedy nie wykonują żadnej pracy , ale również wówczas kiedy wykonują bardzo dużą pracę.
Jak już wspomniano główną przyczyną osłabienia mięśni dna miednicy jest
poród, podczas którego mamy do czynienia ze znacznym wysiłkiem i rozciągnięciem tych mięśni. Ponadto podczas porodu może niekiedy dochodzić do dużego naciągnięcia mięśni krocza co powoduje zniszczenie struktur tych mięśni.
Kiedy mięśnie dna miednicy są osłabione, to powoduje mimowolne wyciekanie moczu z pęcherza podczas wzrostu ciśnienia w jamie brzusznej spowodowanego np. śmiechem, kaszlem, dźwiganiem czy ćwiczeniami fizycznymi.
Ponadto może dojść do wypadania narządu rodnego i utraty kontroli nad oddawaniem moczu.
Pamiętać należy o tym ,że mięśnie dna miednicy, jak wszystkie inne mięśnie, są ze sobą wzajemnie powiązane. Każda zmiana w postawie ciała, szczególnie ta która zostanie utrwalona, powoduje zmiany statyczne w narządzie ruchu, co wywołuje zmianę w układzie sił wszystkich mięśni, które zawsze powinny być w stanie optymalnej harmonii i równowagi. Dlatego trening mięśni dna miednicy musi być prowadzony umiejętnie, aby nie pogłębić negatywnych zmian i prowadzony kompleksowo. Trening dna miednicy to nie tylko praca z tą grupą mięśni, ale przde wszystkim umiejętna praca całego ciał.
Nasza głowa, szyja, tułów tworzą delikatne oraz precyzyjne połączenia. Natomiast złe nawyki, które związane są z naszymi codziennymi przyzwyczajeniami, np. niedbałe siedzenie na krześle czy fotelu, brak kontroli prawidłowej postawy ciała podczas każdej czynności, którą w ciągu dnia wykonujemy, słabe mięśnie w ogóle lub „przećwiczenie” jednych a brak aktywizacji drugich, spowoduje wytrącenie naszego ciała z stanu fizycznej równowagi.
To o czym wspomniałam to nie tylko sprawa estetyki(wady postawy), ale przede wszystkim to, że z biegiem czasu pojawiać się będą różne bóle i dolegliwości, bóle reumatyczne, zaburzenia oddychania, zmęczenie, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, zaburzenia seksualne, nietrzymanie moczu i inne. Wszystko to jest tylko kwestią czasu jeżeli już teraz nie zaczniemy regularnie ćwiczyć.
Nasze ciało jest jak „narzędzie”, które powinno służyć nam przez całe życie. Monteskiusz mawiał, że”…. nasze ciało jest jak narzędzie, którego trwałość zależy od tego jak je używasz…” Inne przysłowie mówi …używaj albo trać. Moim zdaniem, aby zachować stan równowagi i zdrowie trzeba znać odpowiednie” instrukcje”. Mam tu na myśli edukacje prozdrowotną, dzięki której będziemy mogli zdobyć taką wiedzę, która pomoże nam uniknąć w przyszłości zbędnych kłopotów zdrowotnych i pomoże w budowaniu świadomości ciała.
Dziękuję za uwagę i dziękuję za uważne przeczytanie artykułu.
Grażyna Kołomyjska